Ząbkowanie jest nieuniknione zarówno w życiu niemowlaka, jak i jego rodziców. Ale po czym poznać, że to już? Czy zwiększona ilość wydzielania śliny zawsze sugeruje początki ząbkowania? I najważniejsze – jak pomóc maluchowi przetrwać ten trudny dla niego czas?
Nie ma konkretnego wieku, w którym dziecko rozpoczyna ząbkowanie. Jest to kwestia dość mocno indywidualna i uzależniona od ogólnego rozwoju dziecka. Niektóre maluszki mogą cieszyć się pierwszym ząbkiem już w piątym miesiącu swojego życia, a inne dopiero około dwunastego miesiąca. Ma na to wpływ kilka czynników, a pierwszym z nich jest oczywiście genetyka. Jeżeli martwi Cię zbyt długie nie pojawianie się pierwszego ząbka u maluszka podpytaj swoich rodziców i rodziców partnera, kiedy mniej więcej u was pojawiły się pierwsze ząbki.
Po czym poznać, że to już?
Na długo przed tym, zanim pojawi się chociażby kawałek ząbka, dziąsła dość mocno swędzą. Dziecko w tym czasie będzie sobie chciało jakoś pomóc i rozpocznie wkładanie do buzi rączek i innych rzeczy, po które tylko będzie w stanie sięgnąć. Dość często u dzieci w okresie ząbkowania pojawia się znacznie więcej śliny. Gdy zauważysz, że Twoje dziecko objawia którąkolwiek z tych czynności, zajrzyj do jego buźki. W przekonaniu, że to już upewni Cię wygląd dziąseł. Podczas ząbkowania są one zaczerwienione oraz rozpulchnione. Z każdym dniem niemowlak będzie także coraz bardziej marudny i będzie więcej płakał. Dzieje się tak, ponieważ dziąsła sprawiają mu ból.
Najczęściej pierwsze objawy ząbkowania pojawiają się już w trzecim lub czwartym miesiącu życia. Nie oznacza to, że ząbki pojawią się wkrótce. Swędzenie oraz dyskomfort mogą trwać przez kilka najbliższych miesięcy.
Jak pomóc maluchowi, którego bolą dziąsła?
Niemowlak płacze, ponieważ odczuwa nie tylko dyskomfort, ale również ból dziąseł. Można mu pomóc stosując kilka sposobów. Najbardziej powszechnym jest dawanie dziecku gryzaczka, który został wcześniej schłodzony w lodówce. Pamiętaj, aby nigdy nie wkładać gryzaczka do zamrażarki. Będzie on zbyt zimny i może uszkodzić delikatną śluzówkę oraz odmrozić małe rączki dziecka. Alternatywą dla gryzaczka jest zastosowanie specjalnej grzechotki z żelową częścią przeznaczonej specjalnie dla ząbkujących niemowląt.
Jeżeli sposób z gryzaczkiem nie działa należy użyć żelu dostępnego w aptece. Preparat najczęściej posiada właściwości nie tylko przeciwbólowe, ale również chodzące, które przynoszą ulgę maluszkowi. Dodatkową zaletą stosowania żelu na ząbkowanie jest jego przeciwzapalne działanie, które zapobiegnie rozwojowi bakterii. Bez względu na to, czy stosujesz żel z apteki czy też nie, dziecku na pewno pomoże delikatne masowanie dziąseł. Należy robić to w formie stopniowego naciskania dziąseł na całej długości.
Podwyższona temperatura i utrata apetytu
Dość często zdarza się, że podczas ząbkowania maluszka ma podwyższoną temperaturę. Jeżeli nie przekroczy ona 38 stopni, to rodzice nie powinni mieć powodów do zmartwień. Występowanie przy tym innych objawów takich jak biegunka, wymioty i kaszel, powinny być jak najszybciej skonsultowane z lekarzem.
Może być również tak, że dziecko straci apetyt. Nie ma w tym nic dziwnego. Ból dziąseł może wzmagać się podczas ssania pokarmu. W takim przypadku nie należy karmić dziecka na siłę. Zamiast tego lepiej posmarować dziąsła żelem łagodzącym. Po jakimś czasie można zachęcić dziecko do ponownego spróbowania jedzenia. Można także zacząć podawać mleko za pomocą łyżeczki.
Dbanie o higienę mleczaków
Jeszcze zanim pojawi się pierwszy ząbek rodzice powinni rozpocząć dbanie o higienę jamy ustnej. Powinno rozpocząć się ją od przemywania dziąseł dwa razy dziennie letnią wodą lub rumiankiem oraz dokładnego mycia zabawek, które dość często lądują w dziecięcej buzi. Należy myć także maluszkowi rączki. Powinno się robić to kilka razy dziennie. Gdy pojawi się pierwszy ząbek można rozpocząć już szczotkowanie. Najlepsza do tego będzie szczoteczka zakładana na palec rodzica lub miniaturowa wersja szczoteczki dla dorosłych.